2010/09/29

Hołd dla Jay Dee

Postaci Jay Dee nie trzeba zbytnio przybliżać. Każdy fan kultury czterech elementów (ale pewnie nie tylko) zdaje sobie sprawę z ilości nagrać, solowych i gościnnych projektów oraz wpływu na kolejne pokolenia producentów jaką wywarła osoba James Dewitt Yancey. Jednym z tych producentów jest właśnie Ta-ku, który postanowił oddać osobisty hołd Jay Dee.
Ta-ku pochodzi z Australii, z Perth. W 2008 roku był uczestnikiem Red Bull Music Academy. Najnowsza płyta „Tribute Dilla”, inspirowana twórczością Jay Dee, zawiera dwadzieścia siedem tracków pochodzących z ostatnich dwóch lat.

<a href="http://takuakaflip.bandcamp.com/album/tribute-dilla">TRIBUTE : Dilla by Ta-ku aka Flip</a>

Dodatkowo pozwolę sobie na osobiste wspomnienie niezwykłej twórczości jednego z najlepszych producentów w dziejach hip-hopu.

2010/09/15

Funk dla wojowników

Taki tytuł nosi najnowsza płyta Lucka Oblatywacza (ukrytego tym razem pod pseudonimem Luke Ob), wydana oczywiście przez Perfidny Plan.
Długo trzeba było czekać na kolejną propozycję netlebela, bo dokładnie od stycznie 2009, kiedy to ukazała się składanka „May I cut your voice? Vol. 1”. Fakt faktem, Lucek pojawił się na kompilacji z kilkoma numerami ale od solowego materiału minęło jeszcze więcej czasu; „Imperium kontratakuje” 2007. Przyszła jesień, wrzesień 2010, oraz kolejna świetna dawka rozgrzewającej muzyki. Ten kto pamięta poprzednie nagrania Lucka (jeszcze z duetu z Czarnym Władkiem z początku wieku) to z pewnością nie zawiedzie się przesłuchując „Funk for fighters”. Trudno wskazać i polecić konkretne kawałki, ponieważ cała płyta jest bardzo spójna i tworzy zwartą całość, a zwarzywszy na coraz gorszą pogodę za oknem ... „Funk for fighters” jest pozycją obowiązkową !!!

2010/09/10

Nowość w Breathe

Działający od dwóch lat meksykański netlabel Breathe, znany ze swoich elektronicznych poszukiwań, wydał debiutancki materiał ArnAck. Nazwa zespołu brzmi dosyć zagadkowo i nic za bardzo nie mówi. Natomiast sami wydawcy też nie ułatwiają zadania bo wspomnieli raptem o pochodzeniu duetu (Belgia) i gatunkach muzycznych, które możemy tutaj usłyszeć.
Ambient, downtempo, minimal – na tych trzech filarach opierają się wszystkie kompozycję z albumu „To Mars”. Albumu, który może zainteresować każdego fana wymienionych styli, ale niestety nie każdym utworem. Pierwsze dwa otwierające numery; Evettes Part 1, The Evil Of The Century są najlepszym argumentem aby sięgnąć po debiutancki materiał ArnAck, ale pozostałem kawałki niestety trochę odbiegają poziomem. Może jeszcze z wyjątkiem, wolno rozwijającego się "Sorry, Dog!".
Tak czy inaczej zapraszamy do słuchania.