Oto płytka zalinkowana do mnie przez
zioma, który idealnie wbija się tym wydawnictwem w moje gusta. Muszę przyznać, że chłonąc tony dubu, powoli zacząłem popadać w jakąś delikatną frustrację, z racji tego, że ów dub z czasem przestał mnie w pełni rajcować a nowych kierunków w nim, doznań, dźwiękowego zaspokojenia moich pragnień doszukać się nijak nie mogłem, przemierzając tygodniami bezkres sieciowych wydawnictw. Prawdę powiedziawszy od czasów
MORPHO i nieśmiertelnej
Maracudja ep, nic mnie na dłużej nie pochłonęło, wydawało się wtórne i operujące znanymi schematami bez większego polotu i klasy. A tu masz ci los, płytka ponętna niczym szorty ze spandeksu. Dub na niej nie za gęsty, subtelnie znarkotyzowany, hipnotyczny i aseptycznie czysty a za jedyną wadę można uznać to, że tylko cztery tuny znalazły się na epce. A tak fajnie, dubstepowo zaczynało się robić wraz z końcem płyty...
Wykonawca:
Manintheattic
Netlabel:
Disboot
Album:
Aztarna e.p. [disboot 005]
Licencja:
http://creativecommons.org/licenses/by-nc-nd/3.0/
Audioterror
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz